Zakładanie Trawnika– Co Musi Wiedzieć Klient
Dzwoni do nas klient i mówi, że chce założyć trawnik. Od czego powinniśmy zacząć?
Pierwszą rzeczą jest ustalenie jaką funkcję ma pełnić trawnik (rekreacyjny, sportowy, dekoracyjny itp.), oraz w jakich warunkach przyjdzie mu bytować. Klient powinien wiedzieć jaki ma wybór oraz co sprawdzi się w jego ogrodzie.
Kolejną kwestią jest kształt trawnika. Często sytuacja wygląda tak, że klient posiada projekt ogrodu gdzie ma szczegółowo wrysowane linie wyznaczające zakres trawnika. Warto przeanalizować taki projekt i wskazać ewentualne miejsca, które mogą być problematyczne pod kątem koszenia, nawadniania itp. Wskażmy tu tylko potencjalne zagrożenia i niedogodności a ostateczną decyzję zostawmy już klientowi – w końcu to jego ogród.
Jak mamy już ustalone podstawy tj. funkcje trawnika, sposób jego wykonania (siew/rolka) oraz kształt (w tym ewentualne zmiany) powinniśmy rozglądnąć się w terenie i wyłapać miejsca problematyczne.
Np. miejsca blisko elewacji, murów, betonowych elementów na wystawie słonecznej, ciągi piesze które mogą prowadzić do wydeptania trawnika (co może być równoznaczne z jego uszkodzeniem) oraz miejsca mocno zacienione.
Dla pierwszej problematyki niezbędne może być wprowadzenie systemu nawadniania w tym wspomagającej podziemnej linii kroplującej, mającej na celu utrzymanie odpowiedniej wilgotności gleby wzdłuż mocno nagrzewających się elementów komunikacji, elewacji itp.
Na wydeptywanie trawnika jest jedna skuteczna i słuszna rada – wprowadzamy tu ścieżkę.
A w przypadku trawników zacienionych musimy przeanalizować jak duża i intensywna jest strefa cienia. Trawniki lubią światło. Nawet jak wybierzemy mieszankę na miejsca zacienione to nie możemy pozostawić trawnika ze znikomą ilością światła! 4 godziny dziennie dostępu do światła to absolutne minimum. I tutaj zależnie on sytuacji możemy przerzedzić korony drzew jeżeli to one mocno cieniują na trawnik, lub rozważyć wprowadzenie alternatywy w postaci roślin (np. Bluszcz pospolity) w przypadkach gdzie na ilość cienia nic nie możemy poradzić.
Wymieniamy tu podstawowe zagadnienia. Pamiętaj, że jako wykonawca powinieneś zadbać aby efekt Twojej pracy spełnił oczekiwania klienta. To z kolei zapewni Ci kolejne zlecenia.
Ciekawostka. Niedawno BiOgardena organizowała serię szkoleń dla wykonawców z zakresu trawników. Na cele szkolenia przygotowana została ankieta, o której wypełnienie poproszeni zostali indywidualni właściciele ogrodów. Wśród pytań było jedno o źródło na podstawie którego pada wybór firmy ogrodniczej. I tutaj w czołówce deklarowano „z polecenia”. Także nasza praca naszą wizytówką!
Wyceniliśmy założenie trawnika u klienta. Kosztorys zatwierdzony i co dalej?
Wszystko ustalone i przeanalizowane. Co teraz? Bierzemy się za przygotowanie podłoża pod trawnik. Kolejno:
- Odchwaszczamy (w zależności od stanu trawnika ten etap może zająć nawet do 4 tygodni)
- Spulchniamy (najlepiej glebogryzarką)
- Rozluźniamy lub wzbogacamy (w zależności od rodzaju gleby)
- Oczyszczamy teren (dokładnie usuwamy kamienie, chwasty, korzenie wielokrotnie grabiąc całą powierzchnię pod trawnik)
- Wałujemy i wyrównujemy
- Rozkładamy trawnik z rolki lub wysiewamy
- Ponownie wałujemy
Nie będziemy tu szczegółowo rozpisywać każdego z etapów. W zamian za to przeanalizujemy czynności jakich nie wolno pominąć przy zakładaniu trawnika.
Przyjmując że trawnik zakładamy na lata najlepiej od razu zrobić to dobrze. W tym wytłumaczyć klientowi dlaczego nie warto tu oszczędzać szczególnie na najistotniejszych czynnościach:
- Gleba – zależnie od tego z jaką glebą spotkamy się w danym ogrodzie musimy ją odpowiednio dostosować tak aby trawnik wiódł na niej spokojne życie (zamiast walczyć o przetrwanie)
- Odchwaszczanie – poświęcając na to odpowiednio dużo czasu przed wykonaniem trawnika nie będziemy musieli później walczyć z chwastami w sposób mechaniczny
- Wałowanie – bez tego etapu mocno ryzykujemy powstaniem nierówności na trawniku które są po fakcie trudne do usunięcia
- Siatka przeciw kretom i system nawadniania – w dzisiejszych czasach to praktycznie must have. Tutaj warto zwrócić szczególną uwagę, że rezygnacja z tych elementów będzie wiązała się z dużą ingerencja w ogród i zwiększonym nakładem pieniężnym jeżeli klient zmieni zdanie. Wielu wykonawców nie udziela gwarancji na trawnik w przypadku braku systemu automatycznego nawadniania.
Wpis sporządzony pod opieką eksperta od trawników – Krzyśka z Na Zielono