Moje błędy biznesowe – czyli spowiedź Sebastiana cz.2

Kolejnym z błędów o którym pisałem, było zbyt późne przeliczenie realnych kosztów działalności. Wiadomo, zawsze znałem ogólne koszty i wydawało mi się to ok. Ale dopiero z czasem zacząłem przeliczać dokładny koszt naszej pracy. Stawka godzinowa pracownika, zusy, ubezpieczenia, dojazdy, przerwy, ubrania, administracja to tylko część składowych stawki roboczogodziny. Z czasem zacząłem brać pod uwagę te koszty i na ich bazie ustalałem stawki za naszą pracę.

Później odkryłem, że bez budżetu na naprawy, awarie i poprawki nie da się zbilansować finansów. Ile to razy mieliśmy coś do naprawy czy poprawy. Kto nie miał?

To zagadnienie można by rozwinąć na cały artykuł i może kiedyś ktoś się tym zajmie. Chciałem tutaj tylko zaznaczyć, że musimy dokładnie przeliczyć nasze realne koszty. Następnie zaplanować budżet i rozsądnie go wydawać. Czasem może się nam wydawać że zarabiamy, ale po sezonie prawda jest inna i bolesna. A nawet jeśli tak, do dlaczego nie zarabiać więcej?

Na koniec zostawiłem sobie jeszcze jeden błąd o którym nie wspominałem. Jest to coś z całkowicie innej kategorii. Można powiedzieć, że nie błąd biznesowy, ale realnie rzutuje on nie tylko na biznesie, ale i na całym Twoim życiu.

Pracuje w tym temacie już kilkanaście lat (nie chodzi o doświadczenie, nie licytuje się z nikim na nie) i dopiero niedawno zauważyłem coś co wcześniej nie wydawało mi się problemem. Ostatnie lata były dla mnie coraz cięższe pod wieloma względami związanymi z firmą. Z jednej strony każdy rok był coraz lepszy pod kątem sprzedaży, a co za tym idzie, finansów (decyzja o zaprzestaniu wykonawstwa była u mnie bardzo na plus). Z drugiej strony odczuwałem coraz większe zmęczenie wieloma tematami.

Długi czas szukałem powodów takiej sytuacji. Doszukiwałem się problemów organizacyjnych (swoich), problemów na rynku i wewnątrz firmy. W pewnym momencie zmęczenie przerodziło się już w kompletne wypalenie. Oszczędzę sobie tutaj szczegółów i przejdę od razu do powodów, bo nie ma to być tekst o mnie, tylko o uniwersalnych problemach.

Przez kilkanaście lat niemal całkowicie odpuściłem wszystko poza pracą. Raz lepszą, raz gorszą. Zaniechałem urlopów, wyjazdów, bo zawsze było coś do zrobienia w firmie (tak sobie to wmawiałem). Zrezygnowałem z wielu hobby, bo brakowało czasu. W praktyce 100% czasu poza domem (ale w domu też częściowo) zabierała mi praca. Tak trochę zostałem wychowany, co oczywiście jest okej i mam tego owoce, ale…

… teraz już wiem, że nikomu nie poleciłbym takiego trybu pracy, niezależnie od efektów. Co z tego że wszystko będzie działało, zarobisz jakieś pieniądze, jak w ogóle tego nie wykorzystasz? W pewnym momencie tak zżyjesz się ze swoja pracą, że nie pozwolisz sobie na chwilę wolnego bo będzie Ci się wydawało, że bez ciebie wszystko się zawali (oczywiście to gó**o prawda).

W tym momencie, to wg. mnie, był mój największy błąd około zawodowy. Wiem, że gdybym to zmienił wcześniej, to osiągnąłbym więcej. Jeśli świata nie widzisz poza swoją pracą to ja nie postrzegam tego już jako focusowanie na sukces. Dla mnie, z perspektywy czasu droga do katastrofy. Dostrzegasz podobieństwa? Spróbuj to zmienić, proszę.

Podobał Ci się ten wpis? Będzie nam miło jak zostawisz serduszko lub udostępnisz go innym 🙂

3

Kontakt

Telefon: 501 269 969

E-mail: kontakt@zielonybiznes.pl

NIP: 865206066

Bądź z nami na
bieżąco!

Masz pytanie?

Napisz do nas online

Zapisałeś się na listę zainteresowanych

Sprawdź swoją skrzynkę e-mail. Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z ofertą przedsprzedaży szkolenia oraz specjalnymi bonusami :). Nie widzisz wiadomości? Zobacz folder spam, wiadomość mogła tam przypadkowo wylądować.

Co z nami osiągniesz?

Dla kogo tu jesteśmy – skoro tu trafiłeś to prawdopodobnie dla Ciebie 😊, a dokładniej projekt kierujemy dla wszystkich osób z branży ogrodniczej i pokrewnych

Co oferujemy – szkolenia online ale nie tylko, stawiamy także na rozwój osobisty! 

Co chcemy stworzyć – super społeczność dążącą do upragnionych celów zawodowych ale wierzymy że jest to dobry punkt wyjścia aby realizować też inne cele w tym marzenia!

Jak to widzimy – my dajemy z siebie wszystko ale liczymy także na Twój udział, jak to mówią w kupie siła. Zbudujmy coś wspaniałego – WSPÓLNIE

Czego oczekujemy – otwartej głowy i trochę zaangażowania na początek, później powinno być już z górki. Nie jesteś przekonany?  Mimo to namawiamy do spróbowania. Spróbować nie zaszkodzi a kto wie co z tego wyjdzie 😊

W co wierzymy – w rozwój szeroko pojęty, że dążenie do celu ma sens i daje pożądane efekty, w moc dobrych relacji i w Ciebie tak samo mocno jak w siebie 😊

Wkrótce dostępne...

Sebastian

  • Instaluje systemy nawadniania od 2007 roku
  • Od 2015 roku prowadzi szkolenia praktyczne oraz zajmuję się pomocą techniczną dla firm ogrodniczych.
  • Ponad 200 różnego rodzaju realizacji nawadniania w tym nadzory techniczne na zlecenie zewnętrznych firm
  • Od kilku lat specjalizuje się w serwisowaniu i przebudowie istniejących systemów nawadniania.
  • Zawsze miły i uśmiechnięty, nie odmówi pomocy w każdym temacie.
  • Właściciel hurtowni nawadniania Blue Garden

Natalia

  • Projektant nawadniania od 2014 roku
  • Ponad 100 projektów systemów nawadniania w tym bardzo małe i bardzo duże
  • Przeprowadzone 24 szkolenia stacjonarne z projektowania nawadniania
  • Od początków kariery zawodowej ciągle się rozwija podnosząc swoje kwalifikacje
  • Lubi zadowolonego klienta i profesjonalne podejście do  projektowania
  • Autorka bloga Zielone Nawodnione